Niedziela – Dzień Pański. Taki właśnie napis widniał na dzisiejszym planie dnia. Rozpoczęliśmy go od porannej modlitwy. Śniadanie również niedzielne – jajecznica. Centralnym punktem dnia była oczywiście Eucharystia, do której miała nas przygotować szkoła liturgii. Msza była o godzinie 10.00. Tego dnia przyjeżdża do Pasterki proboszcz z parafii w pobliskim Radkowie, do której należy miejscowość naszego wypoczynku. Miejscowy duszpasterz, ewidentnie poruszony naszą obecnością w strojach liturgicznych, serdecznie nas powitał. Na mszy byli też obecni harcerze z Warszawy, których również spora liczba wypoczywa w pobliskim schronisku.

Po wspólnym zdjęciu pod kościołem poszliśmy ćwiczyć przedstawienia bajek, które miały być prezentowanie wieczorem, ale po raz drugi się to nie udało… No cóż do trzech razy sztuka. Mamy nadzieję, że jutro dojdzie to do skutku.

Po obiedzie był czas spotkań w grupach, przerwanych smacznym podwieczorkiem, jak i zbieraniem zapisów na „Dzień Sportu”. Kto tylko chciał (a chciało wielu) mógł się wykazać w rzucie cytryną, podbijaniu piłki nogą, a także piłką siatkową, zwinności na torze przeszkód, ping-pongu oraz piłkarzykach. Potem tylko kolejna szkoła liturgii, no i wyczekiwane ognisko. Po nim miała być jeszcze jedna gra terenowa, ale wszyscy byli już na tyle zmęczeni, że postanowiliśmy iść się kąpać. Modlitwa wieczorna i kolejny fragment „Hobbita” po niej były ostatnimi punktami dnia. Wszyscy poszliśmy spać, by mieć siły na jutrzejszy dzień, a czeka nas wiele, bo wycieczka na Szczeliniec.